24 czerwca 2021

Hipokryta – kim jest?

Często bezwiednie używamy tego określenia, kiedy podejrzewamy nieszczerość zamiarów drugiej osoby. Jednak czy wiemy, kim jest hipokryta? Dlaczego to pojęcie kojarzy nam się raczej negatywnie, podczas gdy zachowanie hipokryty często odpowiada naszych oczekiwaniom?

Hipokryta – kim tak naprawdę jest?

Z greckiego „hipokrisis” oznacza „udawanie” i mniej więcej tak jednym słowem można określić zachowanie hipokryty. Jest to osoba, która bardzo chętnie opowiada o zasadach moralnych, które powinny kierować naszym życiem, przy czym sama często ich nie przestrzega. Równie często poglądy hipokryty potrafią się zmieniać – zależnie od towarzystwa, w którym akurat się znajduję. Hipokryta naprędce potrafi dostosować swoje poglądy do tego, czego w danym momencie oczekują inni. W efekcie różne grupy znajomych hipokryty mogą myśleć, że jest on przedstawicielem lewicowców, a inne, że popiera prawicę. Hipokryta nie robi tego bez powodu – on zwyczajnie chce być akceptowany i lubiany, a jego działania nie są skierowane przeciwko komuś, a dla siebie samego.

Hipokryta, który zawsze ma racje i jest mądrzejszy

Dowiedzenie się, kim jest hipokryta może pozwolić nam na rozpoznanie ich w tłumie. Często wówczas przestajemy być przyjaźnie nastawieni do takich osób. Nie dlatego, że potrafią głosić i łamać pewne zasady moralne, ale przez to, że często się wymądrzają. Hipokryci chcą być zawsze mądrzejsi od innych i potrafią to bardzo dobitnie pokazać. Często wyśmiewają nasze teorie i uważają, że są w najlepszym wypadku śmieszne – nawet jeśli są słuszne. Ryzykiem, które zawsze podejmuje hipokryta, jest możliwość zdemaskowania. Wystarczy w jednym miejscu udawać wegetarianina, a w innym pójść ze znajomymi na steka. To naraża udającego na potępienie, a więc najgorsze, co hipokrytę może spotkać, ponieważ przestaje on być lubiany.

Nie jest tak, że każdy hipokryta jest nim w stu procentach. Prawdopodobnie każdemu z nas zdarzają się epizody hipokryzji. Myślisz, że Ciebie to nie dotyczy? Najczęściej zdarza się to w przypadku tematów naprawdę kontrowersyjnych, jak religia, aborcja czy kara śmierci. Są to tematy, w których często bardzo ciężko jest nam określić nasze własne stanowisko. Najchętniej wolelibyśmy nie rozmawiać na takie tematy, bo czujemy się wtedy postawieni pod ścianą i mamy ochotę się wycofać. Jeśli to się nie udaje, najłatwiej jest na chwilę stać się hipokrytą i przyjąć pogląd większości osób, co nie znaczy, że przy kolejnej okazji ten pogląd nie będzie inny. Oczywiście, typowy hipokryta robi to na co dzień i wcale nie czuje się z tym źle.

Hipokryta nigdy nie jest winny

Nawet przyłapanie hipokryty na gorącym uczynku, czyli na wygłaszaniu sprzecznych teorii, nie spowoduje przyznania się do winy. Zawsze będzie on szedł w zaparte i z marszu wymyślał kolejne argumenty, aby potwierdzić słuszność swoich teorii.

Hipokryta świetnie potrafi kłamać, nawet patrząc rozmówcy prosto w oczy. Robi to dla zaszczytów i zachowania pozorów. W opinii publicznej hipokryta chce być postrzegany, jako dobry ojciec czy żoną, ale za zamkniętymi drzwiami potrafi zmienić się o 180 stopni. Kiedy nikt nie patrzy, przestaje być miły i uprzejmy i robi to bez specjalnych wyrzutów sumienia. Zawsze cel jest jeden – osobiste korzyści i uznanie w oczach innych.

Co można zyskać na byciu hipokrytą?

Hipokryta często szuka atencji wśród osób ważnych, wpływowych lub sławnych. To dodaje kolejnych punktów dla atencji wokół hipokryty. Te znajomości przynoszą często realne korzyści, bo hipokryta fizycznie może korzystać z profitów od osób znanych.

Hipokryta lubi także czuć się ofiara, np. opowiadając wszystkim o bardzo ciężkim dzieciństwie czy szefie, który znęca się tylko nad nim. To wzbudza współczucie i ponownie – uwagę. Najczęściej traktuje on inne osoby jak gorsze i mniej inteligentne. I znowu pojawiają się tutaj skrajności. Albo nasze poglądy są śmieszne i warte uwagi, albo zostają zignorowane. Jeśli mamy do opowiedzenia plotki – hipokryta wejdzie w ten temat z wielką ochotą, a dodatkowo ubarwi opowieść, aby siebie pokazać jako człowieka obeznanego i mądrego.

Problematyczny może okazać się moment, kiedy dowiemy się, że hipokrytą jest nasz szef lub szefowa albo osoba najbliższa. Warto jednak wiedzieć kim jest hipokryta, aby nauczyć się z nim przebywać. Nie warto dawać wciągać się w dyskusję, bo z hipokrytą zawsze przegramy, a w najlepszym przypadku ucierpi na tym tylko nasze poczucie własnej wartości.

Powiązane treści